"Od samego rana  
 lepimy bałwana.
 Nos ma z  marchwi, wielki,
 oczy - dwa węgielki. 
 Co to? - Jaś ze Zbyszkiem
 niosą jeszcze miskę!
 No i patrzcie! Oto
 bałwan w kapeluszu!
 Teraz już mu śnieżek
 nie zaprószy uszu."
Przedszkolaki z sali żółtej wraz z Panią Wiesławą Bochna spełniły swoje marzenia i wspólnie stworzyły postać śniegowego przyjaciela. Bałwanek jest naprawdę wyjątkowy, dzieci ciężko pracowały, aby uzyskać zamierzony efekt: lepiły i toczyły kule, wspólnie je układały jedna na drugiej, aż wreszcie „przypinały” guziki, ubierały śniegowego jegomościa i na samym końcu nadały mu odpowiedni, oczywiście zadowolony, wyraz twarzy. Teraz codziennie rano przedszkolaki sprawdzają przez okna swoich sal, jak miewa się bałwanek.






